Gim2nisko
Forum Gimnazjum nr 2 w Nisku
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Gim2nisko Strona Główna
»
Matematyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Nasza Szkoła
----------------
Ogłoszenia
Szkoła średnia
Samorząd Uczniowski
Strona internetowa szkoły
Nasze sprawy
----------------
Muzyka
Hyde Park
Sport
Filmy
Książki
Turystyka
Na bieżąco
Nasze działania
Szkoła
Problemy
Tematy tabu
Psychologia
Ściągi
----------------
Język polski
Matematyka
Historia i WOS
Przyroda
Języki obce
Komputery
----------------
Gry
Oprogramowanie
Sprzęt
Grafika
Inne
----------------
Kosz
Serwis
Regulamin forum !
Shoutbox
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sinv
Wysłany: Czw 1:04, 27 Gru 2007
Temat postu:
Heh. To ja może z perspektywy 1 klasy LO (mat-fiz) w elitarnej szkole.
Uczy mnie Pan po lat 60, ma siwe włosy i wiedzę, jakiej nie mają wszyscy matematycy w 2 gim razem wzięci, uczy idealnie, ciągle żartuje - no cudo.
W nauce matmy między gim (gdzie przykładowo wzór funkcji to y=2x + 3), liceum (np. y= x-2/|x-2| -x +x * sgn (signum, takie śmieszne coś) od 2x-3) jest przeskok jak stąd do Wawki. Zasadniczo jeśli matma sprawia komuś problem w gimie nie ma co myśleć o mat-fizie. Teraz zadania z gimnazjum wydają mi się jakies, prawda, śmieszne...
Zasadniczo na nie-umienie matmy jest jedna zasada. Zadanka. Nie da się inaczej. W gimie mozna sobie olewać pracki domowe, ale w LO nie robiąc zadań w ilości przynajmniej dużej nie ma szans pisać sprawdzianów. Dochodzi logika, szczegółowa nauka o funkcji, indukcja matematyczna, zbiory i dużo zabawek, których się w gimnazjum w ogólne nie porusza. Podręczniki nie świecą obrazkami tylko zapisami logicznymi, a definicja to w większości zapis w postaci ciągu znaków.
Matmy nie można się nauczyć (jak wielu błędnie sądzi) czytając zrobione zadania. Nalezy je zrobić samemu. Matmy nie da się wtluc czy wryć. Nie wejdzie z książki spod poduszki. Tylko ćwiczenia.
Taki sposób nauki udowodni, że matma jest BANALNA. Matmy nie można się uczyć. Należy ćwiczyć.
Stop
Wysłany: Pią 15:19, 14 Gru 2007
Temat postu:
przykłady,przykłady i przykłady
taki-ktos
Wysłany: Czw 0:12, 13 Gru 2007
Temat postu:
Matma jest prosta o ile sie chce ją zrozumiec ... niewystarczy wyuczyc sie wzorow ... trzeba takze myslec ... kojarzyc ... dopasowywac ... po kilku miesiącach nauki na staszicu o profilu matematycznym coś o tym wiem choc zdaje sobie sprawe ze czeka mnie jeszcze wiele nowego:D ... moj profesor nauczyl mnie ze nie ma takiego słowa jak "nie wiem" czy "niepotrafie" takie słowo na stasziu raczej nie istnieje:D ... podobnie jestz fizyką ... jak to mówi słynny prof. Szymonik "trzeba wkoncu nauczyc sie myslec bo to jest potrzebne do rozwiazania kazdego zadania czy problemu"
MaSlaNa
Wysłany: Nie 15:01, 04 Lis 2007
Temat postu:
Abarg napisał:
Matematyka dla wielu osób jest trudna a dla innych banalnie prosta...
z tym sie zgodze
ale .. z tym już nie
Abarg napisał:
kluczem do wykonania każdego zadania jest jego zrozumienia wiec czystajcie dokłądnie i zanim przystąpicie do bezmyślnego bazgrania po kartce zastanówcie sie jak to zrobć... czy nie da sie przypadkiem użyć czegoś ułatwiajacego nam obliczenia ? Razz
Abarg
Wysłany: Nie 10:42, 04 Lis 2007
Temat postu:
Matematyka dla wielu osób jest trudna a dla innych banalnie prosta...
Wszystko zależy od półkuli muzgu no ale to nie am być wykład biologi ^^
No wiec w zależności w czym tkwi problem:
Algebra:
Pierwszym krokiem jest nauczenie sie działań (tabliczki mnożenia) itp
Potem proponuje nauczyć sie na pamięc wzorów skróconego mnozenia a potem ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć! Przykro mi nei ma na to innej rady no chyba że wynajdą coś takeigo jak przeszczep muzgu ;/ ^^
Geometria:
Tu by sie przydało coś takeigo jak wyobraźnia przestrzenna...
O wiele łatwiej coś zrozumieć jak sobie to wyobrażasz ewentualnie jak z wyobraźnią kiepsko mozna spróbowac sobie obrazować to na rysunkach i modelach.. Reszta w geometri to czyste obiczenia...
kluczem do wykonania każdego zadania jest jego zrozumienia wiec czystajcie dokłądnie i zanim przystąpicie do bezmyślnego bazgrania po kartce zastanówcie sie jak to zrobć... czy nie da sie przypadkiem użyć czegoś ułatwiajacego nam obliczenia ?
Tak więc OptiX Nie ma sposobu na szybką naukę matematyki ^^
MaSlaNa
Wysłany: Pią 17:43, 02 Lis 2007
Temat postu:
dla mnie matma jest banalna
nie usze sie ani nie ćwiczę ani nie robie setek zadań a i tak mam same 6 i 5
staachaa
Wysłany: Czw 20:15, 01 Lis 2007
Temat postu:
Matematykę trzeba zrozumieć i ćwiczyć. Do tego trzeba zadań, ćwiczeń, zadań i osoby, która mogłaby sprawdzić i ewentualnie coś wytłumaczyć
)
OptiX
Wysłany: Czw 19:58, 01 Lis 2007
Temat postu: matma
napisz ktos ja najlepiej i naszybciej wchodzila matma do bani xPP
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin